Poezja

Kalimnos

Ta góra nie ma adresu Umiejscowiona do mnie i Niebo

 

Czym jest BO jeżeli to nad nami to nie-BO? czego tam brak? czym tam nie jest?

Bo - ponieważ? Bo – przyczyna? Bo-istnienie? Kolor nie-bo! Bo-ponieważ! Bo-przyczyna! Kolor-nie! Nie-istnienie.

 

Góra to zagęszczenie Nasycenie nagromadzenie Ma ciężar a na niej stoi dom bo Moje bo-ponieważ na górze z kamienia Ka jak Bo Słyszysz?

 

Weźcie ode mnie moje dziecko Dziecko to życie, a życie to nie śmierć Żyć – śmierć Jedno w drugie Ć  brzmi jak ostatni oddech życie to wiedza, że można się nie urodzić w ogóle

Nie zaczerpnąć oddechu choć już się życie rozpoczęło Moje życie to świadomoś-ć

 

Mamo skaleczyłem się. Boli

Tak Synku to przedsmak

Musisz się nauczyć, że energia życia choć ogromna

Większa niż cokolwiek wiesz

W każdej chwili odmieniana przez fale odbite od brzegu

Wraca do siebie. Do nie-ba

Do nieistnienia

 

Bo stoi zagęszczone nad wodą

Zawsze odbijające kolor nie-Bo

Zawsze w ruchu

.

Człowiek z Bo powstał i w Bo się obróci.

Chyba , że zrozumie Nie-Bo

Synku.

 

Powrót do indeksu